Konstanty Idefons Gałczyński ,,Gdybym miał jedenaście kapeluszy"
Gdybym miał jedenaście kapeluszy,
pierwszy schowałbym w szafie, żeby się nie kurzył.
Drugi nadałbym przez pocztę w postaci paczki.
Trzeci byłby na drobnostki i drobiażdżki.
Czwartego używałbym wyłącznie do sztuk magicznych et cetera
Piąty zamiast klosza, do przykrywania sera.
Szósty kapelusz - dla Jadwisi.
Siódmy bym powiesił. Niech wisi.
Ósmy przerobiłbym na nastrojowy abażurek.
W dziewiątym hodowałbym jeża lub coś z zoologii w ogóle.
Co do dziesiątego, to jeszcze nie mam pomysłu:
A jedenasty kapelusz porwałby mi wiatr nad Wisłą.
Bo powiedziała o mnie jedna poetka z Krakowa:
"To głowa nie do kapeluszy! To taka posągowa głowa!"
zatapiam się w wierszach. i tonę. i pływam. i szukam. i znów tonę. oto jak, nieszczególnie zobowiązujące, rzucone od tak, "możesz poszukać czegoś ciekawego" może mnie zatopić. bul bul bul
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz